Lipiec to dla wielu warzyw moment intensywnego plonowania. Pomidory, papryka czy ogórki są w pełnym rozkwicie i potrzebują zupełnie innego wsparcia niż w fazie wzrostu. W tym okresie najważniejszą rolę odgrywają dwa pierwiastki: potas i fosfor. To one wpływają na jakość plonów, smak, odporność na suszę, a nawet długość przechowywania owoców.
Czas odstawić azotową gnojówkę z pokrzywy, która w tej chwili może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Roślina nie powinna być już pchana w masę liściową – teraz potrzebuje składników, które wspierają dojrzewanie, kwitnienie i owocowanie.
Oto 3 skuteczne, naturalne sposoby nawożenia potasem i fosforem, które możesz wykorzystać w swoim ogrodzie już dziś.
Żywokost rosyjski to absolutny numer jeden, jeśli chodzi o naturalne nawożenie w drugiej połowie sezonu. Roślina ta zawiera wysokie stężenie potasu, a przy tym jest bogata w mikroelementy, które wspierają odporność i rozwój korzeni.
Z liści żywokostu przygotowuje się gnojówkę – podobnie jak z pokrzywy – jednak efekty są zupełnie inne. Ta mikstura nie pobudza wzrostu liści, lecz stymuluje kwitnienie i owocowanie. Rośliny traktowane takim nawozem tworzą jędrne, soczyste owoce i lepiej znoszą okresowe niedobory wody.
Gnojówkę z żywokostu stosuje się co 7–10 dni, najlepiej rozcieńczoną w proporcji 1:10. Można ją aplikować zarówno do podlewania, jak i dolistnie.
Gnojówka z żywokostu – jak zrobić i stosować w ogrodzie?
Zamiast wyrzucać skórki po bananach, warto wykorzystać je jako darmowy nawóz dla roślin owocujących. Zawierają one nie tylko potas, ale również fosfor, wapń i magnez. To idealne uzupełnienie składników potrzebnych do prawidłowego rozwoju owoców.
Najprostszy sposób to zalanie pokrojonych skórek wodą i odstawienie ich na kilka dni do fermentacji. Po rozcieńczeniu można podlewać tym naparem pomidory, paprykę czy ogórki. Działa wolniej niż gnojówka z żywokostu, ale jest świetnym uzupełnieniem naturalnego nawożenia i pozwala ograniczyć odpady kuchenne.
Skórki można również suszyć i mielić, a następnie posypywać nimi glebę wokół roślin. Nawóz działa dłużej, ale efektywnie dostarcza składniki w miarę podlewania.
Nawóz ze skórek banana – jak go zrobić i do czego używać?
Popiół z czystego drewna liściastego to klasyczny i sprawdzony nawóz potasowy, znany w ogrodnictwie od pokoleń. Zawiera nie tylko potas i fosfor, ale też wapń, krzemionkę oraz liczne mikroelementy, które poprawiają strukturę gleby i ograniczają zakwaszenie.
Najlepiej stosować go na wilgotną ziemię, płytko mieszając z wierzchnią warstwą gleby. Można też rozsypywać wokół roślin, pamiętając, by nie przesadzić – popiół ma odczyn zasadowy, więc nie nadaje się do roślin kwasolubnych.
Popiół warto dawkować oszczędnie – około 1 garści na roślinę co 2–3 tygodnie wystarczy, by zauważyć poprawę jędrności owoców i intensywności kwitnienia.
Popiół z ogniska zamiast nawozu? POTAS, FOSFOR, WAPŃ, KRZEMIONKA i MIKROELEMENTY
W lipcu zmieniają się potrzeby Twojego ogrodu. Azot, który dominował wiosną, schodzi na dalszy plan. Teraz najważniejsze są potas i fosfor, które wspierają dojrzewanie i zapewniają roślinom zdrowe, smaczne plony. Wybierz jedną z trzech naturalnych metod nawożenia i obserwuj efekty – to prosty krok, który przyniesie ogromną różnicę.
Dlaczego nie powinno się stosować gnojówki z pokrzywy w lipcu?
Zawiera dużo azotu, który pobudza wzrost liści kosztem owoców. W tym okresie może hamować plonowanie.
Co lepiej stosować na pomidory – żywokost czy banany?
Obie metody są skuteczne, ale gnojówka z żywokostu działa szybciej i bardziej kompleksowo. Banany sprawdzą się jako uzupełnienie.
Czy popiół można mieszać z innymi nawozami?
Tak, ale należy zachować ostrożność – nie łączyć go z nawozami kwaśnymi. Można stosować naprzemiennie z gnojówką.
Ile razy w miesiącu stosować nawozy potasowe?
Zazwyczaj wystarczy raz na tydzień – regularność jest ważniejsza niż intensywność.
0 Votes: 0 Upvotes, 0 Downvotes (0 Points)